Po zakwaterowaniu i oficjalnym otwarciu wszyscy bawiliśmy się na dyskotece. W sobotę wcześnie rano wyruszamy na trasę. Najpierw wszyscy jedziemy do katarzynek, gdzie czeka nas niezła frajda przy zwiedzaniu stadniny koni rasy fryzyjskiej - zarówno konie jak i powozy robią na nas duże wrażenie. Tam rozdzieliliśmy się na dwie grupy, część pojechała przez Wąbrzeźno, Ryńsk do Wronia, a większość na dłuższą trasę do Golubia. Tam zwiedziliśmy zamek. Po powrocie do internatu czekał nas smaczny obiad, a po nim konkursy - chodzenie na szczudłach i po linie. Gdy zapadł zmrok puściliśmy „lampiony szczęścia” do nieba i udaliśmy się na grilla. Wyżerka pierwsza klasa, a dla dobrego trawienia przygrywał na gitarze Piotr. Jeszcze tylko dokończenie wczorajszej dyskoteki i idziemy spać. Rano niestety już tylko rozdanie nagród - uroczyste zakończenie i powrót do domów.

Zdjęcia z imprezy są w tym albumie

Serdecznie zapraszamy za rok.